Ostatnie tango w Paryżu. Ultimo tango a Parigi. 1972. 6,9 24 673 oceny. 7,2 15 ocen krytyków. Strona główna filmu . Podstawowe informacje. Pełna obsada (43 169, 52 zł. zapłać później z. sprawdź. 177,63 zł z dostawą. Produkt: Film Ostatnie tango w Paryżu płyta Blu-ray. dostawa we wtorek. dodaj do koszyka. Firma. Ostatnie tango w Paryżu is the translation of "Last Tango in Paris" into Polish. Sample translated sentence: He totally ruined Last Tango in Paris for me. ↔ Zupełnie zniszczył mi " Ostatnie tango w Paryżu ". Opis. Bohaterowie filmu, starzejący się Amerykanin (Marlon Brando) i młodziutka Francuzka (debiutująca na ekranie Maria Schneider), spotykają się przypadkowo w pustym mieszkaniu w Paryżu. I nic o sobie nie wiedząc, decydują się na sadomasochistyczny związek seksualny, który staje się dla nich przekraczaniem kolejnych barier. Razem z Marleną prezentujemy Wam nasze wykonanie piosenki Ostatnie Tango w Paryżu. Mamy nadzieję że niepowtarzalny głos Marleny przypadnie Wam do gustu :). Posljednji tango u Parizu je prijevod "Ostatnie tango w Paryżu" u hrvatski. Primjer prevedene rečenice: Zupełnie zniszczył mi " Ostatnie tango w Paryżu ". ↔ Smučio mi je " Poslednji tango u Parizu ". "Ostatnie tango w Paryżu", reż. Bernardo Bertolucci, Włochy, Francja 1972, dystrybutor: Vivarto, premiera kinowa: 19 sierpnia 2011 Czytaj więcej WTfasK0. Reżyseria: B. Bertolucci • Premiera: 1972 • Produkcja: Francja, Włochy Ostatnie tango w Paryżu Jeden z najsłynniejszych filmów w dorobku Bernardo Bertolucciego – kontrowersyjny obraz wyniszczającej relacji pomiędzy dojrzałym mężczyzną i jego młodziutką zdobyczą. Film, który w latach siedemdziesiątych wstrząsnął światem i wywołał dyskusję na temat promowania pornografii na dużym ekranie. Film, którego kręcenie wpędziło odtwórczynię głównej roli w problemy psychiczne… Co poszło nie tak? Warstwa wierzchnia Tanga przesłania to, co w filmie tym jest najważniejsze, a same sceny intymne i pieprzne dialogi nie wywołują aż takich emocji, jak można by się spodziewać po licznych recenzjach. Domyślam się jednak, że za obrazem Bertolucciego wciąż ciągnie się opinia, jaką film zyskał w latach siedemdziesiątych, kiedy to widownia nie była przyzwyczajona do takiego epatowania seksualnym zezwierzęceniem na ekranie. Przeszkadzała mi nachalna i nieco zbyt oczywista muzyka w tle. Zbiór zalet Gdyby na chwilę zapomnieć o licznych ujęciach łóżkowej perwersji, nietrudno byłoby zauważyć, że za całą tą historią kryje się niezwykle poruszający melodramat. Warstwa psychologiczna opowieści, choć zepchnięta na plan dalszy, jest tym, co rzeczywiście szokuje i zastanawia najbardziej. Zatem potraktowanie Ostatniego tanga w Paryżu jako znakomitego dramatu psychologicznego wcale nie byłoby nadużyciem. Marlon Brando, ikona i legenda, potwierdza w filmie Bertolucciego swoją wybitność. Każdą emocję ma wypisaną na twarzy, gra całym sobą, jest autentyczny, boleśnie przejmujący i oddaje swemu bohaterowi część siebie (wiadomo, że niektórych jego kwestii nie było w scenariuszu). Partnerująca mu Maria Schneider nie daje się jednak przyćmić. Jest naturalna, świeża, pełna uroku i szaleństwa. Nietrudno dostrzec emocje rozgrywające się między nimi, dlatego aktorstwo uważam za jeden z najdoskonalszych elementów tego filmu. Na długo bohaterowie Tanga zapadną w moją pamięć. Ostatnie tango w Paryżu stawia wiele pytań i zmusza widza do udzielania samemu sobie trudnych odpowiedzi. Scenariusz stanowi ucieleśnienie fantazji samego Bertolucciego, ale zapewne nie tylko w jego umyśle rodzą się obrazy tego typu, toteż łatwo postawić tezę, że niejednym umysłem fantazja ta wstrząsnęła i na niejednym odbiorcy zrobiła szokujące wrażenie. Jednym Tango pozwoli zajrzeć wgłąb siebie, innym uświadomi proste, życiowe kwestie. Coby to nie było, uważam, że film robi wrażenie i posiada przekaz, na którym warto się skupić. Bardzo przemawia do mnie surowość jaką można dostrzec na ekranie. Wnętrza i ulice nie przyćmiewają bohaterów, a jednocześnie pokazują niedosłowne piękno miasta, budynku, pokoju, łazienki – i budują niepowtarzalną atmosferę, którą da się wyczuć od pierwszej do ostatniej sekundy filmu. Podsumowując Ostatnie tango w Paryżu to obraz dla tych, którzy nie boją się wulgarności i surowości na ekranie. Jest specyficzny, mocno kontrowersyjny i szeroko dyskutowany. Warto obejrzeć dla wybitnego aktorstwa i dramatu ukrytego za warstwą wierzchnią. Mocne, dobre, zapadające w pamięć kino – klasyk, który warto znać. Moja ocena: 8/10Film obejrzany w ramach wyzwania ’Oglądamy filmy wyreżyserowane przez Bernardo Bertolucciego’ i ’1000 filmów’ oraz nauki pod hasłem ’Misja włoski’ (przy czym okazało się, że włoskiego tutaj nie uraczymy). ]]> Mam dla Ciebie prezenty! Zapisz się do newslettera i odbierz darmowe ebooki. 7 komentarzy Na pewno zobaczę, chyba właśnie takiego specyficznego filmu mi teraz potrzeba. 🙂 Może kiedyś sobie obejrzę, jednak na razie dam sobie spokój 🙂 Na tej raczej się nie skuszę, ale sporo innych będę Wysłałam e- maila z małą prośbą związaną z planowanym projektem blogowym. Oglądałam sześć lat temu, bardzo dobry film 🙂 Dla mnie ten film był kiepski, spodziewałam się czegoś wow, ale niestety nie trafiono w mój gust 😀 Dodaj komentarz W kinie artystycznym mamy do czynienia z kultem reżyserów-demiurgów, genialnych tyranów żelazną ręką trzymających cały plan, bezwzględnie naginających wszystkich do własnej woli bez względu na ich sprzeciwy. W tej koncepcji reżyser jest na planie pierwszy po bogu, a nawet przed bogiem. Bertolucci ze swoją sceną gwałtu w „Ostatnim tangu w Paryżu” jest dzieckiem tych czasów. Filmy liczące czterdzieści lat rzadko wywołują kontrowersje. Albo osuwają się w zapomnienie albo zyskują status niekontestowanych klasyków. Są jednak wyjątki, jak „Ostatnie tango w Paryżu”. Wokół filmu w ostatnich dniach przetoczyła się burza. A właściwie nie tyle wokół samego filmu, co słów reżysera, Bernardo Bertolucciego. Poszło o wywiad z 2013 roku, w którym powiedział, że słynna, nakręcona w jednym ujęciu scena analnego gwałtu na postaci granej przez Marię Schneider, w której postać odtwarzana przez Marlona Brando używa masła jako lubrykantu, była częściowo improwizowana. Schneider nie wiedziała o użyciu masła. Miało to ją zaskoczyć, wymusić „naturalną reakcję”. „Chciałem, by zareagowała jak dziewczyna, nie jak aktorka. By zareagowała na upokorzenie, a nie tylko je grała” – mówił reżyser. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo Ostatnie tango w Paryżu преводи Ostatnie tango w Paryżu Додати Последњи танго у Паризу Zupełnie zniszczył mi " Ostatnie tango w Paryżu ". Smučio mi je " Poslednji tango u Parizu ". To scena z Ostatniego tanga w Paryżu, jedyna, którą wszyscy znają, i jedyna, która interesuje widzów. Ovo je ona scena u Poslednjem tangu u Parizu, jedina scena za koju svi stvarno znaju i do koje im je stalo. Literature Kiedyś był na niej musical "Faceci i laleczki", "Ostatnie tango w Paryżu", "Dziennik cwaniaczka", "Gwiazdor porno: Legenda Rona Jeremiego". U jednom trenutku, glasilo je: "Mjuzikl momci i devojke", "Poslednji tango u Parizu", "Dnevnik kilavog klinca", "Porno zvezda: legenda o Ronu Džeremiju". ted2019 Ostatnie tango w Paryżu (ang. Last Tango in Paris / fr. Le Dernier Tango à Paris) – francusko-włoski film fabularny z 1972 w reżyserii Bernardo Bertolucciego. Le Dernier Tango à Paris) је италијанско-француски филм из 1973. који је режирао Бернардо Бертолучи. WikiMatrix Ja i jakaś francuska piękność w czymś w rodzaju własnego Ostatniego tanga w Paryżu, popijając Dom Perignon, zajadając ciastka z kremem i nie robiąc nic poza pieprzeniem się. Ja i neka francuska lepotica zaključani u našem poslednjem tangu u Parizu na neki način, pijuckamo Dom Perignon i jedemo profiterole i ništa drugo ne radimo nego se jebemo. Листа најпопуларнијих упита: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M Program TV AXN Na antenie 11:00 Rekrut Sezon 3, Odcinek 1 Następnie 11:55 Rekrut Sezon 3, Odcinek 2 Wieczorem Filmy i Seriale AXN PlayerPolecane WSZYSTKIE 1/17 Zdecydowana większość aktorów narzeka na sceny łóżkowe. Że są trudne, wyjątkowo mało podniecające i bardzo niezręczne. W filmach z naszej galerii aktorów postawiono przed zadaniem jeszcze trudniejszym niż zagranie wiarygodnej sceny łóżkowej - oni mieli się kochać przed kamerami naprawdę! Kto się na to odważył, a kogo zastąpili porno-dublerzy? (Les Films du Losange) Antychryst 2/17 Lars Von Trier lubi szokować swoją widownię i zrobił to ponownie swoim "Antychrystem" (w filmie można zobaczyć np. scenę okaleczenia genitaliów). Mimo że to nie Willem Dafoe i Charlotte Gainsbourg kochają się na ekranie (tym zajęli się aktorzy z filmów dla dorosłych), to co widzimy na ekranie nie jest symulowane. (IFC Films) Love 3/17 Gaspar Noe nie tylko wykorzystał w swoim filmie sceny prawdziwych stosunków, nakręcił je również w technice 3D! Trzeba przyznać, że niektóre z tych scen są naprawdę pięknie sfilmowane. (Alchemy) 9 songs 4/17 Film Michaela Winterbottoma nakręcony w rytm 9 rockowych piosenek wzbudził kontrowersje za sprawą niesymulowanych scen łóżkowych między dwiema gwiazdami (Kieranem O’Brienem i Margo Stilley). (Optimum Releasing) Brown Bunny 5/17 Film zyskał rozgłos dzięki pewnej kontrowersyjnej (niesymulowanej) scenie z udziałem Vincenta Gallo i Chloë Sevigny. Popularności przysporzył mu również fakt, że reżyser wdał się w pyskówkę z Rogerem Ebertem, który okrzyknął "Brown Bunny" najgorszym filmem w historii Cannes. Docenił jednak przemontowaną wersję filmu. (Wellspring Media) Nimfomanka 6/17 Kolejny "szoker" Larsa Von Triera, który jest w zasadzie filmem porno, który jakimś cudem trafił do kinowej dystrybucji. Stacy Martin wspominała zdjęcia do filmu następująco: “kręcenie tych scen było koszmarem. Ani to podniecające, ani przyjemne. Za to strasznie niezręczne. Na dodatek trzeba było je nakręcić po raz drugi z dublerami z filmów dla dorosłych i ze sobą odpowiednio zmontować.” (Les Films du Losange) Romans 7/17 Ten film zyskał rozgłos tylko i wyłącznie dzięki scenom niesymulowanego stosunku. Zwłaszcza tym z udziałem Rocco Siffrediego (aktora z filmów porno). (Rézo Films) Nieodwracalne 8/17 Kolejny film Gaspara Noé, w którym znajdziemy scenę niesymulowanego stosunku. (Mars Distribution) All about Anna 9/17 Wspólna produkcja Innocent Pictures i studia Larsa von Triera Zentropa Productions jest trzecim filmem porno dla kobiet studia. (AMLF) Pola X 10/17 W filmie "Poia X" zobaczymy kochających się ze sobą naprawdę Guillaume'a Depardieu (Pierre) i Yekaterinę Golubeva (Isabelle). Niemniej, w najbardziej wyuzdanych scenach zastąpili ich dublerzy. (Canal+) Różowe Flamingi 11/17 Prawdopodobnie najsłynniejszy film Johna Watersa, króla niesmaku. Nawet z pominięciem wyjątkowo odrażających scen niesymulowanego stosunku z trudem się go ogląda. Tylko dla ludzi o mocnych żołądkach. (Saliva Films/ New Line Cinema) Kaligula 12/17 "Kaligula" to fascynująca i ambitna porażka, która zawdzięcza swoją kategorię wiekową nie tylko licznym scenom orgii. Założyciel Penthouse'a, Bob Guccione, który sfinansował film, dodał sceny erotyczne, tylko po to żeby zmienić go w film dla dorosłych. (Produzioni Atlas) Idioci 13/17 Kolejny obraz Larsa Von Triera na naszej liście opowiada o grupie znajomych, którzy postanawiają wyzbyć się wszelkich ograniczeń i zachowywać jak ludzie upośledzeni umysłowo. Przy okazji urządzają sobie też orgię. (Scanbox Entertainment) Anatomia piekła 14/17 "Anatomia piekła" to film wyjątkowo szokujący. Dlaczego? Bo odkryje przed wami naprawdę ciemną stronę seksulaności. (Rézo Films) Shortbus 15/17 Jest to prawdopodobnie jeden z najbardziej znanych filmów, w których zobaczymy sceny prawdziwego stosunku. Choć wiele osób uważa ten film za kontrowersyjny (lub całkowicie spisuje go na straty tylko i wyłącznie ze względu na odważne sceny łóżkowe), trudno odmówić mu humoru, ciepła i błyskotliwości. (THINKFilm) Intymność 16/17 "Intymność" przypomina trochę "Ostatnie tango w Paryżu". Jay (Mark Rylance) i Claire (Kerry Fox) angażują się oparty na gorących chwilach w sypialni tygodniowy romans, który powoli przeradza się w prawdziwe uczucie. (Empire Pictures Inc.) Ken Park 17/17 Choć sceny stosunku z udziałem nastolatków w filmie zrealizowano z aktorami, którzy skończyli 18 lat, większość z nich jest symulowana. Poza sceną masturbacji. (Vitagraph Films) Można by powiedzieć, że rychło czas, skoro film liczy już sobie ponad 40 lat. Jednak to oburzenie wynikło z racji pojawienia się wywiadu z Bernardo Bertoluccim, w którym wyznał, że Maria Schneider nie wiedziała wcześniej o scenie gwałtu. „Ostatnie tango w Paryżu” od dawna figuruje w zestawieniach filmów, które wzbudzały kontrowersje dosłownością ukazania scen seksu. To już część historii kinematografii. Skąd jednak ta nagła fala nienawiści w stosunku do Bertolucciego ze strony sław Hollywood? Powodem jest wypłynięcie poniższego wywiadu z 2013 roku, w którym reżyser powiedział: Biedna Maria. Umarła dwa lata temu. Po nakręceniu „Ostatniego tanga w Paryżu” nawet się nie widywaliśmy, bo mnie nienawidziła. Scena z masłem, to pomysł mój i Marlona Brando, który przyszedł do nas rankiem przed kręceniem. W pewien sposób byłem okropny dla niej, bo nie powiedziałem jej co będziemy robić. Chciałem, żeby zareagowała jak dziewczyna, nie jak aktorka. Sądzę, że nienawidziła nie tylko mnie, ale i Marlona, bo nie powiedzieliśmy jej o tym, że masło posłuży jako lubrykant. Wciąż czuję się za to winny, co nie znaczy, że tego żałuję. Wyznanie reżysera, które jednak nieszczególnie różni się od tego co mówił już od wielu lat, możecie posłuchać poniżej: Scenę z wówczas 19-letnią Marią Schneider, wokół której rozgorzał spór zobaczycie tutaj. Uprzedzamy jednak, że jest to treść przeznaczona dla pełnoletnich widzów: Głos w ostatnim czasie odnośnie „Ostatniego tanga w Paryżu” zaczęły zabierać sławy Hollywood. Do wszystkich osób, które kochają ten film - oglądacie jak 19-latka zostaje zgwałcona przez 48-letniego starca. Reżyser planował atak na nią. Jest mi niedobrze. Nigdy już nie spojrzę na ten film, Bertolucciego i Brando w ten sam sposób. To naprawdę obrzydliwe. Czuję gniew. Niewybaczalne. Jako reżyser ledwo mogę to pojąć. Jako kobieta jestem oburzona, przerażona i wściekła. To łamie serce i jest skandaliczne. Obaj są chorzy, jeżeli uważają, że wszystko jest w porządku. Maria Schneider w 2007 roku udzieliła wywiadu, w którym mówiła o scenie z masłem. Wówczas twierdziła, że czuła się upokorzona, ale jednocześnie zaznaczyła, że nie doszło do faktycznej penetracji, a wszystko było udawane. Wyznała również, że choć nie było to zapisane w scenariuszu, to została uprzedzona o scenie na kilka chwil przed rozpoczęciem jej kręcenia: Byłam wściekła. Powinnam była zadzwonić do swojego agenta lub prawnika, bo nie można nikogo zmusić do zrobienia czegoś, co nie jest w scenariuszu. Jednak w tamtym czasie nie wiedziałam o tym. Marlon powiedział mi: „Maria, nie martw się, to tylko film”. Po wszystkim Marlon mnie nawet nie przeprosił. Na szczęście było tylko jedno ujęcie. Schneider po zakończeniu prac nad filmem zmagała się z uzależnieniem od narkotyków oraz chorobą psychiczną. Była przekonana, że jej życie przybrało zły obrót ze względu na udział w „Ostatnim tangu w Paryżu”. To zaś przypomina sytuację z Shelley Duvall z „Lśnienia”. Robert Skowronski Redaktor antyradia

ostatnie tango w paryżu scena łóżkowa