Ze mną jesteś Ty, a z Tobą ja. Trzej Królowie gdzieś z dalekich stron. Z wiatrem niosą tej kolędy ton. Bo to nasze Święta nasze Święta. W taką noc już nikt nie będzie sam. Na niebie mała gwiazdka daje znak. Że to my, a z nami nasze Święta. To nasze Święta nasze Święta. Ze mną jesteś Ty, a z Tobą ja. prosz przytul mnie i powiedz bedzie dobrze twoje oczy takie slodkie tekst Tekst - Płomień 81 "To nie jest kiepskie bla bla, to zabije cię jak Kain Abla Klasyczne jak Duck Down rap propaganda Znamy kilka miejsc niebezpiecznych jak Bagdad Znamy wielki stres z nami dobry tekst, dobry panczlajn Ty" "look at you you're young havin' so much fun gonna be a star blah blah blah and click there goes the phone I don't wanna know what my horoscope's predicting just pour me a drink cuz I need a kick I" Krzysztof Krawczyk tekst Przytul mnie życie: Za krótki dzień, za mało słów / Litości czas oszczędza już / A z każdym Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська Przy tobie godziny potrafią mi umknąć. Czas spowolnił sny. Dzisiaj znów leżymy razem. Przytul mnie i wybierz film. Czeka na nas nocna furia. Lub magiczny Alladyn. Odkładamy telefony. Teraz tylko ty i ja. My jedziemy na czerwonym. Przytul mnie Po prostu przytul mnie Ref.: W ramionach twych Czuję się jak w domu Przytulasz mnie Jestem w domu II. Wracam szczęśliwa po ciężkim dniu Bo wiem że czekasz na mnie tu Przytulisz mnie Zaraz przytulisz mnie Ref.: W ramionach twych Czuję się jak w domu Przytulasz mnie Jestem w domu III. Nieważne gdzie nas rzuci los 1. Kiedyś, o Jezu, chodził po świecie, * brałeś dziateczki w objęcia swe, * patrz, tu przed Tobą stoi Twe dziecię, * do Serca Twego przytul i mnie! 2. Byłeś Dzieciątkiem, Ty wielki Boże! * W żłóbku płakałeś nad światem złym. * Nie płacz, Dzieciątko! Ja Ci w pokorze * serce me daję! Ty mieszkaj w nim! 3. QaOR2. Dziękujemy za wysłanie interpretacji Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe. Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu. Dodaj interpretację Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu! Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona. W jednym z wywiadów Kaminski wypowiadał się na temat swojej twórczości i kariery, mówiąc: "Zawsze byłem chłopakiem, który, nawet w najbardziej szary dzień, potrafił odnaleźć kolory, zatapiając się w marzeniach, w wierze, że przyszłość będzie jasna, że czeka coś na mnie. Dostałem się do takiego świata, o którym marzyłem i to jest pewien sukces. Wiadomo, że nie jest idealnie, ale cieszę się, że te dziecięce marzenia, gdzieś tam się ziściły. (...) Występując na scenie jesteśmy w stu procentach poważni, wchodzimy w tę historię, ale nie możemy gubić w sobie dziecka, bo zanudzilibyśmy się. Kiedy to stracimy, to będzie to znak, że może czas pójść na emeryturę." Owe zmiany i sen o "świecie" spełniają się, gdy Ralph opuszcza dom rodzinny, do którego, jak opisują słowa "Tygrysa" nie pasował - "Wódz powiedział to jest bardzo złe/ I kara spotka nas/ Żyłem sobie i czekałem/ Bałem się, że w końcu dorwie mnie/ Szkoła, Kościół i rodzina/ Od małego tresowali mnie/ Duszę mą rozpakowałem/ I ruszyłem w wielki świat/ Śpiewałem." Oto pojawia się opis podróży "z małego miasta" w "światowy sen", gdy w "Autobusach" śpiewa - "Blask stroboskopów odurza nas/ Świt z rosą wpada, daje nam znak/ Wśród pięknych łani kręcimy się/ Z małego miasta w światowy sen/ Nim nudna niedziela obudzi nas/ Poczuć chcę z Tobą wolności smak." Nowy, opisywany przez Kaminskiego świat z jednej strony staje się spełnieniem marzeń, z drugiej słuchacz dowiaduje się, że także to miejsce nie jest pozbawione znamion koszmaru - "Ty lubisz hardcore i biały śnieg/ Czasem to wszystko przeraża mnie/ Twoi znajomi spijają blask/ Strojąc wciąż pozy warszawskich gwiazd/ Mama wciąż o mnie martwiła się/ Gdy po dyskotekach plątałem się." Miejsce z którego mężczyzna uciekał nie było miejscem w którym potrafił się odnaleźć, jednak nowe miejsce kreuje nowe problemy - pojawiają się narkotyki, imprezowanie i szpan, do których również nie potrafi się przystosować. Tytułowego "tygrysa" możemy zinterpretować jako utożsamienie pragnień i marzeń Artysty, potrzeby, która staje się silniejsza od niego, podkreślając, że im więcej osiąga, także pragnie coraz więcej - "Tygrys z klatki szybko zbiegł/ I już nie słucha się/ Myśli, myśli coraz śmielej/ Nie uciekaj, dorwie Cię/ To w naturze naszej przecież jest/ Choć wciąż zaprzeczać chcesz/ Wielka dżungla znowu wzywa mnie/ Na polowanie czas/ I śpiewam" Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki. Tekst piosenki: Przytul mnie życie Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Za krótki dzień, za mało słówLitości czas oszczędza jużA z każdym krokiem mam większy smak na życieNie umiem załamywać rąkŻałować, że już przeszło cośBo tyle jeszcze w nas wciąż czeka na odkryciePrzytul mnie życieMoje szczęście wielkie przytul mnie w ukryciuWidzę odbicie, swoje w oczach twychI nikt nie powie mi, że lepiej mogło byćZa krótki dzień, za mało słówI pewnie tak zostanie jużCo z tego mówię ciJuż godzin tych nie liczęPrzytul mnie życieMoje szczęście wielkie przytul mnie w ukryciuWidzę odbicie, swoje w oczach twychI nikt nie powie mi, że lepiej mogło byćI nikt nie powie lepiej było mogło byćI nic nie powie lepiej było mogło byćI nikt nie powie lepiej było mogło byćNikt nie powie lepiej było mogło być Brak tłumaczenia! Wielki Świat LyricsMiała 19 lat, wierzyła że świat jest wielkiGdy trzymała w ręku indeks jednej z Warszawskich uczelniPochodziła z miasta którego nie nazwiesz miastemDlatego proszę zrozum jej niepowtarzalną szanseZawsze byłą dumna z tego ile dał jej losImponował jej ojciec i z bólem opuściła domWynajęła pokój w mieszkaniu starszej kobietyI żeby trochę dorobić prała swetry i skarpetyChodziła na zakupy do Supersamu za rogiemKoleżanki pokazały jej zupełnie inną drogęDrogie kosmetyki, bieliznę z bilbordów miastaPudrowane nosy, pieniądze szybkie jak autaImponował jej wielki świat bez nadzieiBy opłacić ekonomie, ruchali ją biznesmeniDała ogłoszenie na jednej ze znanych stronWww gorące studentki kropka comChce żyć na poziomieGrube portfeleTo jest życieMiłość to biznesA to zła drogaStudia nie są tanie, ale jakoś sobie radzęUdzielam korepetycji i mam dodatkową pracęTak mówiła matce, która całe życie dla niejOdkładała hajs by córka kiedyś poznała WarszawęTa obiecywała jej, że przyjedzie z chłopakiemKtóry ma fabrykę kapsli coca-coli, dom i basenTak obiecywała, że w końcu niedoczekanieNie dotarła na jej pogrzeb który był dziś nad ranemJeden problem mniej, jeden problem więcejJeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serceJeden zwykły dzień, przynosi ludziom tragedieOna śmiercią matki tłumaczy swą niezdaną sesjeSpołeczne presje rosną szybciej niż na drożdżachW mieście gdzie wydajesz więcej, niż zarobić możnaTa do dna przyciąga nas to co w pozoru lekkieWww szybka forsa, www zamów studentkęPrzejrzy na oczyCały ten syfTo jest choreNiestety, to prawdziwe życieOna dodstała sms'a podczas zajęć z PRuOd bogatego klienta który przyjechał do rajuWielki świat, biznesmen piór i krawatówSmsów z hoteli, szklanych biur i lewych fakturUdawany król, przeciętny inżynier kapuśCo donosił na kolegów za swoich młodzieńczych czasówPali papierosa czeka na młodą studentkęWali proch do nosa, polewa sobie wódeczkęPisze smsy do niej co są dość wylewneNajpierw usta, później pupa ona pisze równie chętnieElegancki hotel ona wbija na recepcjeI kieruje się do windy która jest obita w drewnieChce do niego dzwonić, ale coś szarpie sygnałGdy dostaje smsa, że pokój ma numer 300Słychać pukanie do drzwi, pukanie kurwySpodziewał się wszystkiego tam, ale nie swojej córki [Refren x2] Przytul mnie jak mi źle Jak mi smutno Przytul mnie Choćbyś była nawet kurwą Nie jest źle Czasami mówi się trudno Celowałem w sukces A tu – sama widzisz – pudło! [Zwrotka1] Jutro nie będzie wyglądać inaczej Wczoraj, pojutrze, to ten sam dzień Siedzę znudzony, wkurwiony przy blacie I myślę co zrobić, by było mi lżej Nie wierze w miłość Pierdole co było Dawno minęło i nie wróci już Po tamtej został mi tylko ten wyrok W pamięci kilka jej kłamliwych słów Już się nie zmienię Słyszałem to nieraz Powiem ci teraz ze coś w tym jest Jak zwykle kurwa znów dzwonie z więzienia Odwieczny dylemat: kochasz czy nie? Wciąż urojenia Wiec nic się nie zmienia Nie mogę siebie do ciebie przekonać Nie mogę pozbyć się tego wrażenia Tu ze mną gadasz, tam walisz mu konia [Refren x2] Przytul mnie jak mi źle Jak mi smutno Przytul mnie Choćbyś była nawet kurwą Nie jest źle Czasami mówi się trudno Celowałem w sukces A tu – sama widzisz – pudło! [Zwrotka2] Te chore myśli Chce wyzbyć się wszytkach Bo dręczą mnie w sobie, jak najgorszy sen W głowie mam ciągle te chore pomysły Zdrowie odbiera mi tu nawet tlen Myślę tak sobie o Tobie o wszystkim I nie wiem już czego tak naprawdę chcę Jak jestem bliski już czegoś wielkiego Jak zwykle coś kurwa musi być na nie Chce się uwolnić Znów czuć się spokojnym Nie szukam wojny Kocham cię stale Bez ciebie czuje się taki bezbronny A mordy tu maja jak neandertale Chciałem zapomnieć, nie mogłem – to samo przychodziło do mnie W nocy, czy też rano Wiem nie zapomnę i to mnie nie dziwi Ze ciągle spadamy, jak jebany Syzyf [Refren x2] Przytul mnie jak mi źle Jak mi smutno Przytul mnie Choćbyś była nawet kurwą Nie jest źle Czasami mówi się trudno Celowałem w sukces A tu – sama widzisz – pudło! []

przytul nas wielki świecie tekst